
Darmowe chwilówki – Polacy jako dość specyficzny naród mają tendencje do narzekania, ale i do negowania różnych pozytywnych zjawisk. Jeśli pojawia się coś wartego uwagi, dobrego, ciekawego w naszym otoczeniu, czasem odnosimy się do tego nieufnie, jakby nie dowierzając, że coś takiego jest możliwe.
Darmowe chwilówki – gdzie tkwi haczyk?
Tak było też, kiedy pojawiła się na rynku oferta darmowych chwilówek. Zerowe oprocentowanie pożyczek, elastyczne zasady ich udzielania oraz wychodzenie na przeciw potrzebom klienta spotkały się z początkową nieufnością.
Wśród dyskusji ekonomicznych padały słowa ?lepiej nie ryzykować, coś tu musi być niedopowiedziane?, ?gdzieś musi być haczy?. Jak się okazało jednak, przez darmowe chwilówki oferowane są już od kilku lat, przez kilkanaście różnych firm. Promocja ta opiera się na jasnych, uczciwych zasadach i wszelkie jej szczegóły są zgodne z polskim prawem. Oferta pożyczek wydaje się przewyższać pod wszystkimi względami to, co proponują dzisiaj zwykłe banki.
Dlatego ci, którzy kiedyś na nie narzekali i wyrażali nieufność, bywa, że dziś sami z nich korzystają. Tacy już jesteśmy, musimy coś sprawdzić, aby się do tego przekonać. A ci, którzy nie mieli jeszcze okazji zapoznać się z ofertą na chwilówki 0%, powinni wiedzieć, że jest to oferta przeznaczona dla nowych klientów, rzeczywiście zupełnie darmowa, co oznacza, że oddajemy dokładnie tyle pieniędzy, ile pożyczyliśmy. Jeśli tylko spłacimy dług na czas, za pożyczkę nie zapłacimy nic.
A jaki interes mają same firmy w takim działaniu? To dosyć proste – jest ono ukierunkowane przede wszystkim na promocję. Firmy te liczą, że jeśli klient raz skorzysta z ich darmowej pożyczki i przekona się, że całość przebiegła pozytywnie, będzie bardziej skłonny do skorzystania w przyszłości z pożyczki w normalnej cenie.